psychodietetyk

Cześć! Jak można było zauważyć znów zniknęłam na jakiś czas, więc co się działo? Po tym dobrym tygodniu, jak wrzucałam wam regularnie wpisy, zaczęły się dwa kolejne - fatalne, jedne z najgorszych jakie pamiętam. Dwa tygodnie ciągłych napadów, żarcia czy trzeba czy nie, ciągłych wyrzutów sumienia, prowokowania wymiotów po kilka razy dziennie (czasami dochodziło do … Czytaj dalej psychodietetyk